W dniu 4 listopada br. zgodnie z propozycją Wojtusia, byłego Prezesa naszego Koła nr 8 udaliśmy się (jak co roku) na odwiedzenie grobów tych, którzy wcześniej odeszli. Zaczęliśmy od Jurka Potentasa, który spoczywa w Izabelinie. Zastaliśmy tam Bożenkę (wdowę po Nim). Po złożeniu kwiatów i odpaleniu zniczy udaliśmy się (zgodnie z decyzją Wojtusia) do Lipkowa przez Hornówek.
W Lipkowie obejrzeliśmy z zewnątrz kościół św. Rocha, który od kilku lat jest w remoncie. Dalej czerwonym szlakiem udaliśmy się do Lasek, a następnie przez Opaleń na Wólkę Węglową.
Zaczęliśmy od Wandzi, żony Bogusia Siwaka. Później był Adolf Kurnik (ojciec Kury), następnie Włodzio Klain, Józio Ramięga i rodzina Maszerów z Dziadkiem Jurkiem na czele.
Wszędzie, zgodnie z tradycją były kwiaty i znicze (oraz po kielonku za zdrowie duszy). Cmentarz Północny opuściliśmy o zmroku.
Stefanek i Jadzia